Kolejna wyprawa w ramach działania „ Odkrywamy na nowo” za nami. Przez 3 dni zwiedzaliśmy niezwykłe miejsca wędrując wzdłuż Bogu. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od miasta pogranicza czyli Chełma, a dokładniej od kopalni, która nigdy kopalnią nie była. Przeszliśmy przez korytarze wyżłobione w kredzie, które ciągną się pod chełmską starówką. Panuje tu stała temperatura 9 stopni C, a wilgotność powietrza sięga aż 70 %. Tu przez wiele lat mieszkańcy kamienic znajdujących się nieopodal rynku, wydobywali kredę na własne potrzeby i dla własnego zysku. Czy wiecie, że na 100 domów znajdujących się w centrum miasta, aż 80 miało wejścia do podziemi. Od 1994 roku Podziemia Kredowe zostały wpisane do rejestru zabytków i są unikatem na skalę światową ! W ciemnych korytarzach spotkaliśmy Ducha Bielucha, który jak mówi legenda miejska dawniej chronił dobrych gospodarzy, a straszył zabłąkanych w ciemnościach intruzów.
Z kredowych labiryntów wyruszyliśmy do Bazyliki pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Wewnątrz katedry pod posadzką znajdują się wyeksponowane fragmenty świątyni z 13 i 18 wieku. Bazylika jest również Sanktuarium Maryjnym, powstałym w oparciu o kult Matki Bożej Chełmskiej,